07 stycznia 2023

Muzeum więzienia Pawiak. Co się stało z symbolicznym drzewem?

Muzeum więzienia na Pawiaku mijałem od czasu do czasu przez ostatnich kilkadziesiąt lat. Pamiętam jeszcze drzewo, wiąz szypułkowy, który zasadzono na początku poprzedniego stulecia, stojący przed bramą Muzeum Więzienia Pawiak. W czasie wojny był świadkiem niezmierzonego cierpienia. Czy to przez bezmiar zła, czy z innych powodów wiąz, który zawsze w myślach zamieniał mi się w brzozę, usechł. To drzewo-świadek, drzewo-pomnik. Jak deski baraków w Auschwitz-Birkenau, które krzyczą niemo, jeżeli tylko ktoś chce je usłyszeć. Pewnego dnia drzewo zniknęło, by odrodzić się w brązie. Kiedyś było zwykłem drzewem, potem świadkiem, wreszcie świadectwem. Teraz jest pomnikiem bardziej niż kiedykolwiek.

Pawiackie drzewo-świadek

Drzewo, stojące przed bramą Pawiaka to - jako się rzekło - kopia. Na pierwszy rzut oka nie widać tego zbyt dobrze. Ale z bliska widać to bardziej dokładnie. Stojące tu wyschnięte drzewo, które przez lata stało się symbolem niemieckiego terroru w Polsce, zostało odlane w brązie. Odlew wykonały Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych. Zostało odsłonięte 8 czerwca 2005 roku. Dziś znowu jest tą samą pamiątką okupacji, być może jeszcze bardziej niż kiedyś. Znowu wiszą na nim tabliczki upamiętniające zamordowanych. Znów jest owym niemym krzykiem, oto drzewo-dowód. Więzienie Pawiak i drzewo pawiackie.

Czytaj więcej: Dom na Podwalu w Lublinie

Nie wiadomo dlaczego zawsze zdawało mi się, że przed Pawiakiem rosła samotna brzoza. Jednak to wiąz, limak. Jak udało się tak pięknie odwzorować jego kształty w brązie, tego nie wiem. Jednak wiem, że doskonale spełnia swoją rolę. Kruchy świadek okupacyjnej tragedii Warszawy został utrwalony i - jeśli szczęście dopisze - będzie tu stał wiecznie. Uważa się, że wiąz limak rósł na dziedzińcu więzienia Pawiak od początków XX wieku. Specjaliści ustalili, że wiąz sprzed Pawiaka zabiła grafioza, tzw. holenderska choroba wywołana przez grzyby, która dotyka ten gatunek drzew. Miały się także do tego przyczynić gwoździe, którymi przybijane były tabliczki z nazwiskami pomordowanych na Pawiaku. Destrukcja postępowała, mimo licznych zabiegów, postawienia podpór, o mały włos drzewa by już nie było.

Historia więzienia Pawiak

Więzienie na Pawiaku zostało wzniesione w czasach carskich w latach 1830-1835 między ulicami Dzielną i Pawią, od której wzięła się potoczna nazwa aresztu. Zaprojektował je znany architekt Henryk Marconi. Po powstaniu styczniowym Pawiak stał się śledczym więzieniem politycznym i kryminalnym z oddziałem męskim i kobiecym. Mężczyzn trzymano w trzykondygnacyjnym gmachu z piwnicą, w której także były cele. Kobiety osadzano w tzw. oddziale Serbia, dwupiętrowym budynku po dawnym szpitalu wojskowym. Na obszrze 1,5 hektara były jeszcze budynki administracyjne i pomocnicze, jak łaźnia, pralnia czy garaże. Łącznie można tam było przetrzymywać wtedy 1000 osób. Po wybuchu drugiej wojny światowej i zajęciu Warszawy Niemcy już 2 października umieścili na Pawiaku pierwszych więźniów wytypowanych wcześniej w ramach zaplanowanej akcji represji.

Czytaj więcej: Most gotycki w Kłodzku

14 sierpnia 1940 roku z Warszawy odjechał pierwszy transport więźniów z Pawiaka do Auschwitz. Od listopada 1949 roku więzienie znajdowało się na terenie getta. Było to już wtedy więzienie Gestapo. Niemcy więźniów Pawiaka masowo mordowali w różnych lokalizacjach, m.in. w Puszczy Kampinoskiej w pobliżu Wydmy Łuże oraz w Palmirach. W 1942 roku w lecie znaczną liczbę więźniów wywieziono do obozu koncentracyjnego w Treblince. W maju 1943 roku odbyły się masowe egzekucje, na które warszawska ulica zareagowała napisami "Pawiak pomścimy". Od 16 października 1943 r. do 15 lutego 1944 r. nawet kilka razy dziennie odbywały się tak egzekucje. Listy zabitych obwieszczały plakaty i ogłoszenia z megafonów - "szczekaczek". Stale więziono tam ok. 2200 mężczyzn i ok. 800 kobiet. Cele były przeludnione, ludzi trzymano w straszliwych warunkach. Przez Pawiak przeszło około 100 tys. ludzi, 37 tys. z nich Niemcy zamordowali, a około 60 tys. przewieziono z Pawiaka do obozów koncentracyjnych, innych więzień lub do pracy przymusowej. Okupacyjny terror, a w jego centrum owiany okrutną sławą areszt śledczy. 

Losy więzienia po wojnie

Po wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia 1944 roku w więzieniu odbyły się jeszcze egzekucje, ale 20 sierpnia Niemcy ewakuowali Pawiak, a następnego dnia wysadzili w powietrze cały kompleks. Dlatego na powojnennych zdjęciach w tym miejscu leżą tylko gruzy, a wśród nich widać jedynie kawałek bramy wjazdowej na teren więzienia. Ten fragment, prawy filar bramy więzienia Pawiak, a właściwie wjazd na teren oddziału męskiego, został zachowany. Obok niego ocalał także wiąz z dziedzińca Pawiaka, który dla więzionych tam ludzi był nadzieją na uwolnienie. Od razu po wojnie ludzie zaczęli przybijać do niego tabliczki z nazwiskami ofiar Pawiaka.


Gruzy zostały wywiezione, a ruiny zabezpieczono i zachowano. Obecnie w ocalałych piwnicach więzienia Pawiak znajduje się otwarte 28 listopada 1965 roku Muzeum Więzienia Pawiak, od 1990 r. oddział Muzeum Niepodległości. W muzeum można obejrzeć makietę więzienia ze wszystkim obiektami, na ekspozycji są m.in. zdjęcia i pamiątki odnalezione w ruinach Pawiaka. Można także obejrzeć zachowaną celę więzienną. W czasie budowy muzeum wykorzystano oryginalne okucia, kraty, elementy wyposażenia, wszystko co znaleziono w gruzach. O wywózkach do obozów przypominają tablice umieszczone wzdłuż muru. Dawny teren więzienia Pawiak przecina dziś Al. Jana Pawła II. Po jej drugiej stronie miejsce, gdzie znajdował się oddział kobiecy Serbia upamiętnia pamiątkowa tablica.

Więzienie na Pawiaku. Jak dojechać?

Jak dojechać do Muzeum Pawiaka? To nietrudne. Adres to ul. Dzielna 24/26. Dojazd do Muzeum Więzienia Pawiak jest bardzo prosty. Wystarczy jechać Al. Jana Pawła II na północ od Dworca Centralnego w kierunku Ronda Radosława (dawniej Rondo Babka). Po drodze mijamy ważne skrzyżowanie z Al. Solidarności i kino Femina. Trzy przecznice dalej - po prawej - niewybitne skrzyżowanie z ulicą Dzielną. Skręcamy w prawo, po lewej jest Muzeum Pawiaka. Szukamy miejsca do zaparkowania.

Czytaj więcej: Rzeźba "Niemowlęta" w Pradze

Na miejsce dowiezie nas też tramwaj linii 17 lub 33. Wysiadamy w tym celu przy skrzyżowaniu z ul. Anielewicza i cofamy się kilkaset metrów. Muzeum jest świetnie widoczne z okien tramwaju, znajduje się przy samej Al. Jana Pawła II.
Jak widać dotrzeć tu bardzo łatwo, a można też dojechać wygodnie na rowerze.
Muzeum jest czynne  Od lutego 2023 r. cena biletu do Muzeum Pawiaka wynosi 20 zł z normalny, 10 zł za ulgowy. W poniedziałki jest zamknięte, na ogół Muzeum Pawiaka otwarte jest w godz. od 10:00 do 17:00.
Jeśli nie wiesz, jak trafić do Muzeum Pawiaka, możesz po prostu kliknąć w Mapy Google.



















Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.


Znasz? Skomentuj!