Adršpach to skalne miasto położone w Czechach niedaleko Jičina , miasta obok którego swą ostoję w leśnej głuszy miał legendarny rozbójnik Rumcajs znany z czechosłowackiej kreskówki. Adrspach to od około stu lat popularny rejon turystyczny, a ponadto kolebka wspinaczki w piaskowcu . Zresztą widać to po tutejszych skałach, w których nie brakuje stanowisk asekuracyjnych. Przy ładnej pogodzie można spotkać zespoły wspinaczkowe pokonujące tutejsze liczne klasyczne drogi.
Punkt Mazury odwiedziliśmy w lutym. Mimo to było stosunkowo ciepło, a miejsce okazało się być pięknie położone, przytulne i ze wspaniałą atmosferą . Cudownie wyglądały pomosty na zamarzniętym jeziorze, częściowo skute lodem. Lutowa plaża okazała się ciepła w słabym jeszcze słońcu, pojawiłą się nawet opalenizna, a kawa z widokiem na jezioro Selmęt Wielki smakowała, jak nigdzie. Nie daliśmy sobie w kaszę dmuchać i zwodowaliśmt kajak, by udowodnić, że zima może niczym nie różnić się od lata . Wieczorem żegnały nas purpurowe zachody słońca , jakich jeszcze nigdzie nie widzieliśmy. Do snu kołysały nas odgłosy przelatującego ptactwa i gęganie pierwszych kluczy gęgaw powracających do miejsc lęgowych położonych dalej na północy. Widać było, że przyroda budzi się do życia, i my - tak jak ona - budziliśmy się do życia po pandemii .
Pomnik Umschlagplatz odwiedziłem któregoś zimowego dnia. Nie było śniegu, było zimno, nieprzyjemnie . Nazwa, której Niemcy używali dla tego miejsca jest bezdusznie użytkowa. "Plac przeładunkowy". Wcześniej był bowiem miejscem, do którego trafiały hurtowe dostawy towarów dla zamkniętej dzielnicy W 1942 roku został wykorzystany do innych przeładunków . Stąd bowiem odjeżdżały pociągi zagłady. To stąd wagony śmierci zabierały ocalałych z getta . To tutaj doszło do "zniknięcia" dziesiątków tysięcy. Na zawsze stąd odjechali, by już nigdzie nie dojechać...
Pałac w Falentach pod Warszawą stoi w ostatnich latach zamknięty, opuszczony. Jedynie w dawnej oficynie mieszkają jeszcze lokatorzy . Przez lata mieścił się tutaj państwowy instytut . Dziś majątek jest co prawda pod jako taką ochroną, ale widać, że nie ma pomysłu na zagospodarowanie tego obiektu. A szkoda, bo leżące dookoła stawy Raszyńskie , objęte ochroną rezerwatową, to doskonały pretekst do stworzenia tu czegoś nowego.
Będąc w Augustowie pokręciliśmy się trochę nad wodą , świadomi, że przebiega tędy słynny Kanał Augustowski , chluba Podlasia, pomnik historii, niegdyś polsko-białoruski kandydat do wpisania na listę dziedzictwa UNESCO . Augustów to ważny punkt na mapie kanału. Śluza Augustów , nad którą można przejść ulicą, dzieli międzynarodowy szlak transportu wodnego na dwa odcinki : wschodni i zachodni. W Augustowie znajduje się także Muzeum Kanału Augustowskiego , w którym można dowiedzieć się jak, dzięki jazom i śluzom, powstał ten korytarz transportowy.
By sięgnąć wyżej i spojrzeć dalej ludzie od setek lat budowali na wzgórzach wieże widokowe . Dziś, gdy technologia i materiały pozwalają na więcej, nadeszła moda na ścieżki w koronach drzew . Spacer wśród wierzchołków na Magurze Spiskiej więcej ma wspólnego z tym, co można poczuć podczas wspinaczki skalnej , niż ze spacerem w parku. Ekspozycja, bliskość szczytów kołyszących się na wietrze drzew, sprawiają, że człowiek czuje się mniejszy i bardziej kruchy . Jednocześnie piękno nieoglądanej na co dzień z tej perspektywy przyrody zniewala.