Zegary dziś fascynują mniej. Są na każdym kroku, byle kasownik w tramwaju podaje godzinę. Jednak dawniej zegar cieszył się większym poważaniem, ze względu na prestiż, jaki wiązał się z jego posiadaniem. A gdy był to miejski zegar astronomiczny, który wskazywał znacznie więcej niż tylko godzinę i liczbę upływających minut, to mieliśmy sensację i dziwowisko. Taki zegar jest w Pradze. Taki zegar jest w także w Ołomuńcu. Ludzie przystają, by go obejrzeć, jednak, by zobaczyć wszystkie jego możliwości trzeba być tam w południe.
Ołomuniecki pomiar czasu
Co to jst zegar astronomiczny? Zegar astronomiczny to rodzaj czasomierza wyposażonego w mechanizm i tarcze, które umożliwiają przezentowanie czasu oraz zjawisk astronomicznych, jak położenie Słońca czy Księżyca, znaki zodiaku, pory roku, zaćmienia Księżyca i inne. Dodatkowo często takie zegary mają dodatkowo ruchome elementy, jak figury czy obrazy. Taki zegar astronomiczny funkcjonuje od 1410 roku w ratuszu w Pradze.
W północnej ścianie czternastowiecznego ratusza w Ołomuńcu umieszczony jest zegar astronomiczny z XV wieku, który już wtedy wskazywał czas, pory roku, wybijał kuranty i miał poruszające się figurki o tematyce religijnej i świeckiej.
Najstarsze części pochodzą dziś z okresu, kiedy w XVIII wieku czasomierz otrzymał tarczę heliocentryczną, której autorem jest Eduard Korfhage.
Ten orloj wskazywał niegdyś kwadranse, godziny, dni, dni w roku oraz tak zwane nierówne godziny. Znajduje się obecnie w ostrołukowej niszy o wysokości 14 metrów zbudowanej już w 1474 roku, która sięga od poziomu trotuaru aż po dach.
Ponoć zegar ten został po raz pierwszy wspomniany w 1519 roku, jednak według tradycji został zbudowany przez zegarmistrza Hanusza, a właściwie Antonína Pohla z Saksonii, między rokiem 1419 a 1422. Według legendy konstruktor zegara został oślepiony, by nie mógł zbudować następnego dla Wiednia, gdy rektor tamtejszego uniwersytetu zapragnął podobnego orloja.
Na początku był to po prostu zewnętrzny gotycki ołtarz skrzydłowy z rzeźbami, obrazami i ruchomymi figurami oraz kurantami. Zegar kilkakrotnie przebudowywano i na przestrzeni stuleci dokładano do niego ruchome figury m.in. św. Wacława, św. Jerzego na koniu walczącego ze smokiem oraz Trzech Króli na wielbłądach.
Czytaj więcej: Praski zegar astronomiczny
Duża naprawa miała miejsce po wojnie trzydziestoletniej, kiedy czasomierz został zniszczony. W latach 1573-1575 zegar naprawiali Paweł Fabrycjusz, słynny profesor Uniwersystetu Wiedeńskiego, osobisty astronom i lekarz cesarza Maksymiliana II oraz ołomuniecki zegarmistrz Hans Pohl. W latach 1661-1662 naprawiali go zegarmistrz, ślusarz, matematyk, astronom i jezuita. W połowie XVIII wieku (1747-1764) zegar przemalował w stylu barokowym Jan Krzysztof Handke, malując m.in. pośrodku cesarzową Marię Teresę.
Zdobiąc wewnętrzne ściany zegara "Handke trzymał się tematu Siedmiu Sztuk Wyzwolonych, wybór których podporządkował gloryfikacji nauk przyrodniczych - Mechaniki, Arytmetyki, Astronomii i Geometrii, a dołączyły do nich Dialektyka, Gramatyka oraz Muzyka, zaś ostatnią alegorią brakującą do parzystej liczby osiem Handkemu wydawała się być Gorliwość, warunek osiągnięcia sukcesu w którejkolwiek dziedzinie" - pisze w opracowaniu muzealnym Marek Perůtka.
W 1800 roku zegar zatrzymał się na jedenaście lat, ale udało się go doraźnie uruchomić Konradow Schusterowi i chodził potem do 1898 roku, kiedy to przebudowano go w stylu neogotyckim, dekoracje malarskie i rzeźbiarskie zostały zastąpione produktami rzemieślniczymi architekta Roberta Dammera, malarza Richarda Bitterlicha oraz rzeźbiarzy Bernhardta Hoetgera i Franza Cellera. W 1926 roku zegar ozdobił na nowo Jano Kőhler, a w czasie drugiej wojny światowej zegar uszkodzili wycofujący się Niemcy, którzy rzucili w niego granatem. Szczątki tego starego zegara są obecnie eksponowane w muzeum w Ołomuńcu. Tuż po wojnie kształt zabytku z 1926 roku został przywrócony.
Komuniści odmierzali swój czas
Zabytkowy zegar ponownie zwrócił na siegie uwagę w czasach komunizmu. Władze wpadły w 1955 roku na pomysł, że ten skomplikowany mechanizm może przy okazji opowiadać bajkę o tym, jak pięlnie żyje się w socjalistycznym kraju upominającym się o każdego. Dlatego zatrudniono czeskiego artystę, malarza i grafika prof. Karela Svolinskiego, by odmienił oblicze zegara. Zamiast gotyckich i chrześcijańskich naleciałości pojawił się socrealizm. Zegar uroczyście uruchomiono 9 maja 1955 roku w obecności władz komunistycznych. Tego dnia w byłym bloku komunistycznym obchodzono dzień zwycięstwa, upamiętniający zakończenie drugiej wojny światowej.
Czytaj więcej: Ogród kwiatowy w Kromieryżu
Zegar całkowicie się odmienił. Svolinsky ozdobił go szklaną mozaiką. Przedstawia ona tradycyjną czeską konną procesję, tzw. "Orszak Królów", procesję dziewcząt, lud pracujący oraz wyobrażenia dwunastu miesięcy w postaci medalionów ukazujących charakterystyczne dla danego miesiąca prace. Kurant zaczął wygrywać pieśni z morawskiego regionu Hany.
Po dekomunizacji Ołomuńca władze miejskie chciały także przywrócić dawny wygląd zegara. Nie zgodził się na to jednak urząd konserwatora zabytków, który uznał, że jest to dokument z nowożytnej historii i nie należy go niszczyć.
Ciekawostki o zegarze astronomicznym w Ołomuńcu
Zegar astronomiczny w Ołomuńcu to jeden z niewielu zegarów heliocentrycznych na świecie i jeden z kilku zegarów astronomicznych w Europie.Kalendarz u dołu zegara nadal wskazuje czeskie imieniny i ważne daty z czasów komunizmu, a wśród nich urodziny wodza Rosji sowieckiej Józefa Stalina i lidera Komunistycznej Partii Czechosłowacji i prezydenta tego kraju Klementa Gottwalda. Górna tarcza przedstawia sferę niebiańską i pokazuje mapę gwiazd, Słońca, Ziemi i planet na tle dwunastu znaków zodiaku.
Czytaj więcej: Katedra św. Wita w Pradze
Południe sygnalizuje kogut z mosiądzu i ruchome figurki różnych postaci z proletariatu, które przez siedem minut kręcą się w oknach zegara, gdy mechanizm raz dziennie się uruchamia. Można tam zobaczyć przedstawienia zawodów: górnika, piekarza, urzędnika, siatkarza, mechanika samochodowego i robotnika z fabryki.
Kurant czyli carillon ma szesnaście dzwonów odlanych w 1898 r. w ludwisarni P. Hilzera. Pierwotnie po ostatnim komunistycznym remoncie carillon miał grać "Międzynarodówkę". Jednak dziś wygrywa trzy ludowe pieśni: "Daleká, šeroká cesta přes Holomóc", "Vrbe jož se zelenajó" i "Za Náměšťó na kopečko hádajó se o děvečko".
Zegar z Ołomuńca pojawił się w pierwszych scenach czeskiego filmu "Żart" z 1969 roku, opartego na książce Milana Kundery.
Ratusz na rynku w Ołomuńcu
Wewnątrz warto obejrzeć gotycką Salę Obrad z zabytkowym sklepieniem oraz kaplicę św. Hieronima z siedmioma wartościowymi obrazami. W kaplicy w ratuszu w Ołomuńcu zwraca uwagę witraż "Rudolf I Habsburg". Na południowej ścianie ratusza widać gotycki wykusz. Z kolei na wschodniej ścianie zauważymy renesansowe schody z loggią. No i jest oczywiście orloj, czyli ołomuniecki zegar astronomiczny na północnej ścianie, a w zasadzie od frontu.
Jak dojechać do zegara astronomicznego w Ołomuńcu?
By zobaczyć ratusz w Ołomuńcu należy dostać się na rynek w tym mieście. My nocowaliśmy na przedmieściach i do rynku mieliśmy dziesięć przystanków tutejszym tramwajem linii 4. Zakup biletu to nic trudnego, trzeba zainstalować w telefonie aplikację, a następnie intuicyjnie kupić bilet, przy czym dostępne są bilety normalne i ulgowe.
Następnie dotarliśmy w okolice ołomunieckiego rynku, a stamtąd już bez pośpiechu doszliśmy na miejsce, przechodząc dosłownie dwieście metrów. A potem zobaczyliśmy najlepsze ołomunieckie zabytki.
I ważna sprawa! Jeśi nie wiemy jak trafić do zegara astronomicznego w Ołomuńcu, wystarczy kliknąć w Mapy Google.
Zdjęcia z rynku w Ołomuńcu.
Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.
Rozpocznij dyskusję
Prześlij komentarz