03 marca 2024

Reduta Ordona. Pomnik "wędrującej" historii

Przy ulicy Mszczonowskiej na rogu ul. WŁochowskiej w Warszawie znajduje się pomnik Reduty Ordona. Niewielki monumencik powstał przed drugą wojną światową i miał upamiętniać jeden z najbardziej znanych symboli powstania listopadowego. Po latach okazało się, że Reduta Ordona była zlokalizowana zupełnie gdzie indziej. Pomnik jednak został i wciąż można go oglądać.


Pomnik Reduty Ordona. Co symbolizuje?

Pomnik Reduty Ordona przy ulicy Mszczonowskiej w Warszawie został odsłonięty 28 listopada 1937 r. Miał upamiętniać obronę Reduty Ordona czyli dzieła obronnego nr 54 na ówczesnym południowym krańcu zachodniego przedpola Warszawy. Jednak przeprowadzone po wojnie badania archeologiczne udowodniły, że Reduta Ordona znajdowała się w innym miejscu, położonym w prostej linii około pół kilometra dalej. Zaś tutaj przy Włochowskiej było umocnienie zwane dziełem nr 55, które w czasie powstania listopadowego nie miało załogi. Słowem, było tu pusto. Na zdjęciach archiwalnych widać, że kamień był postawiony na kwadracie utwardzonej ziemi. Dziś stoi na postumencie, który zapewne dodano później, podczas jakiegoś kolejnego remontu. Podobnie zresztą jak ogrodzenie z łańcuchami oraz krzyż. 


Prawdziwa Reduta Ordona, co udowodnili archeolodzy w latach 2010-2011, znajdowała się pomiędzy centrum handlowym Blue City Centrum Kultury Muzułmańskiej w Warszawie przy ul. Na Bateryjce. Północna część reduty znajdowała się mniej więcej w połowie szerokości dzisiejszej jezdni Alej Jerozolimskich w pobliżu ronda Zesłańców Syberyjskich. Stojący w niewłaściwym miejscu pomnik jest więc wspomnieniem obrony przed Rosjanami dowodzonymi przez gen. Jafimowa i wysadzenia w powietrze reduty czyli dzieła obronnego nr 54 w czasie szturmu Warszawy, do którego doszło w czasie powstania listopadowego 6 września 1831 r. "Tu dnia 6 września roku 1831 w walce z przemocą moskiewską została wysadzona w powietrze Reduta Ordona. Obrońcom Ojczyzny cześć!" - głosi napis wykuty na kamieniu. Jest też dodatkowa tabliczka opisująca historę miejsca. To tego miejsca bronić miała załoga dowodzona przez majora Ignacego Dobrzelewskiego, a wspierana przez artylerię, dowodzoną przez podporucznika Konstantego Juliana Ordona. Całkiem blisko na nowo ustalonej lokalizacji jest ul. Kurhan, a jej nazwa miała się wziąć od pierwszej mogiły powstańców listopadowych, którzy tu zginęli.

Obietnica ministra kultury

W 192. rocznicę wysadzenia Reduty Ordona 3 września 2023 r. ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zapowiedział, że przy ulicy na Bateryjce powstanie nowe upamiętnienie oraz pawilon do prowadzenia lekcji historii. To małe muzeum ma przybliżać wiedzę na temat Powstania Listopadowego. Czy tak się stanie, czas pokaże. Co ciekawe w 1847 r. powstał 11-metrowy carski pomnik "Zdobywców Warszwy" upamiętniający wysadzenie Reduty Ordona i zdławienie powstania. Znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie faktycznej lokalizacji Reduty Ordona. Jest też inna wersja, która mówi, że eksplozja, która zniszczyła redutę, była dziełem przypadkowego zaprószenia ognia w jednym z dwóch składów prochu.


Już wcześniej, gdy w 2011 roku naukowcy potwierdzili, że to tu znajdowała się Reduta Ordona, powstał jej społeczny pomnik. Jednym z jego inicjatorów był Włodzimierz Paczesny, potem powstało stowarzyszenie chroniące pamięć o reducie. Od strony Alej Jerozolimskich można do dziś zobaczyć tablicę z napisem: "Tu była Reduta Ordona". Obrona Reduty Ordona miała miejsce podczas Powstania Listopadowego 3 lub 4 września 1831 r. rano. Fortyfikacji, która prawdopodobnie była sześciobokiem otoczonym fosą, przystosowanym do obrony okrężnej, wielkości około 200 metrów, broniło sześć dział, a załoga mogła liczyć maksymalnie około 200 żołnierzy. W wyniku walk poległo wówczas kilkuset polskich i rosyjskich wojaków. W 2013 roku archeolodzy odkryli na tym terenie liczne pochówki żołnierskie polskie i rosyjskie.

Adam Mickiewicz w poemacie "Reduta Ordona. Opowieść adiutanta" tak pisał o tych walkach:
"Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo
I spojrzałem na pole; dwieście armat grzmiało.
Artyleryji ruskiéj ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi
(...) Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona,
Jak głaz, bodzący morze, reduta Ordona.
Sześć tylko miała harmat. Wciąż dymią i świecą (...)".
Opowieść poety to w istocie relacja rzeczywistej postaci - Stefana Garczyńskiego, który w czasie Powstania Listopadowego był adiutantem generała Jana Umińskiego dowodzącego obroną Warszawy.


W wierszu Adama Mickiewicza podporucznik Ordon ginie. W rzeczywistości przeżył, choć był ranny, później walczył w wielu wojnach, a odebrał sobie życie jako 77-letni starzec na emigracji. Spoczywa w grobowcu na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.
W czasie drugiej wojny światowej Reduta Ordona ponownie odegrała swoją rolę. Podczas kampanii obronnej we wrześniu 1939 roku był tu punkt oporu 8. kompanii 40. pułku piechoty, która broniła Warszawy. W tym czasie 9 września 1939 r. w okolicach ulicy Wolskiej i Reduty Ordona została rozbita kolumna niemieckich czołgów i wozów piechoty.
Całkiem niedaleko wschodniej części reduty przy rondzie Zesłańców Syberyjskich jest granitowy pomnik załogi Liberatora EW264 Brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych RAF, który niósł pomoc Warszawie w czasie Powstania Warszawskiego. Maszyna rozbiła się w tym miejscu 15 sierpnia 1944 r., zginęła cała załoga, której dowódcą był chorąży Murray A. Baxter.

Pomnik Reduty Ordona. Jak dojechać?

Dojazd do pomnika Reduty Ordona w Warszawie jest bardzo prosty. Aby dojechać do pomnika Reduty Ordona, trzeba z Alej Jerozolimskich skręcić na rondzie przy centrum handlowym "Reduta" w ul. Mszczonowską i dojechać nią do torów kolejowych i skrzyżowania z ul. Włochowską, gdzie znajduje się przystanek kolejowy Warszawskiej Kolei Dojazdowej (WKD) "Warszawa Reduta Ordona".

Warto wcześniej rozejrzeć się za miejscem do zaparkowania, bo przy samym pomniku są zakazy zatrzymywania i postoju.
A jeśli się zgubimy, pomogą nam Mapy Google.







Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.


Znasz? Skomentuj!