23 listopada 2020

Władca puszczy na wyciągnięcie ręki. Żubry z Gołuchowa

Żubry to nasze najcenniejsze dobro, przekonują naukowcy. Król lasu, największy ssak żyjący w naszym kraju, największy ssak Europy wymarł w naszym kraju, a na świecie był na skraju wyginięcia, bo antenaci nie mogli powstrzymać się od polowania. Może i kotlet z żubra może być smaczny, ale przecież nie o nakarmienie głodnych żołądków szło, lecz o udział w królewskiej schedzie, dobrach z lasów korony, o trofea, łby - które jednak nie grzeszą okazałością, gdy już wiszą na ścianie, o skóry, by podkreślać znamienitość domostw. Na to wszystko, na to rozpasanie, na ten brak umiaru i pospolitą żądzę posiadania, chciwość żubrów w końcu tego dzikiego bydła nie wystarczyło. Dlatego z tak wielkim zaciekawieniem zwiedzamy wszelkie żubrze zagrody.


Tabliczki głoszą: oto król lasów i puszcz, władca polskiej kniei, niepokonany gigant. Jakże to brzmi... Mając to wszystko w głowie, przyglądamy się bykom, krowom i cielaczkom w zagrodzie w Gołuchowie, myśląc, jak to człowiek potrafi wiele zniszczyć. Lecz, ile także potrafi naprawić. Gdyby nie naukowcy żubr dołączyłby do tura. I choć historia odtworzenia stad polskiego żubra wiele ma w sobie z szaleństwa, bohaterstwa nawet, będąc nierzadko znojem bez nadziei na powodzenie, to jednak doprowadziła do celu. Mamy teraz zagrody, w których żubry gryzą  trawę, w zamyśleniu wiercąc wzrokiem dziury w ogrodzeniu. Mamy też i żubry w dzikim lesie. Mamy też i uczonych, którym w głowie coraz silniej pulsuje myśl, że tej rodzince o białoruskich korzeniach przydałby się zastrzyk polskich genów ze sklonowanych kości pradziadów. Jesteśmy blisko - mówi pani profesor z SGGW.

Król lasu w zagrodzie

Pokazowa Zagroda Zwierząt Lasów Państwowych w Gołuchowie powstała w kwietniu 1977 roku. Rosła populacja żubra i zaczeło brakować ośrodków hodowlanych. To dlatego na 20 hektarach powstał ośrodek, w którym te reintrodukowane zwierzęta mogą spokojnie żyć i się rozmnażać. Na terenie hodowli żubrów dominują: bór mieszany świeży i las mieszany świeży. Przeważają tu sosna i dąb, ale występują też buk, świerk, brzoza i grab. W zagrodzie jest też jeden hektar łąki, która wykorzystywana jest jako pastwisko dla żubrów.


Pojemność zagrody żubrów została określona na 6 do 8 osobników. My widzeiliśmy pięć sztuk, w tym jednego rozkosznego cielaczka. Zwierzęta te są pod stałą opieką weterynaryjną. 
Można tu także zobaczyć: daniele, dziki, koniki polskie, które do Gołuchowa zostały przywiezione z Roztoczańskiego Parku Narodowego. 
Zagroda cieszy się dużym zainteresowaniem zwiedzających, których liczbę szacuje się na około 100 tys. rocznie - informują Lasy Państwowe. Ogółem w Pokazowej Zagrodzie Zwierząt do końca 2019 roku hodowano 116 żubrów, z tego 101 osobników urodziło się w Gołuchowie. 

Podlas pojechał do Hiszpanii

Odchowane żubry niekiedy opuszczają Gołuchów. 4 listopada 2020 r. byczek Podlas urodzony w  2016 roku udał się w podróż do Hiszpanii razem z ośmioma innymi polskimi żubrami z Jankowic i Pszczyny. W ośrodku hodowlanym Carretera Del Santuario w Andaluzji na Półwyspie Iberyjskim polskie żubry stworzą nowe stado. Zwierzęta wyjechały w ramach projektu "Kompleksowa ochrona żubra przez Lasy Państwowe", którego celem jest zapewnienie trwałości tego gatunku. Wymiana żubrów pomiędzy stadami jest konieczna z uwagi na zachowanie zmienności genetycznej i zapobieganie kojarzeniu w bliskim pokrewieństwie.


Podlas, syn Pogaja i Poisencji - musiał wyjechać, ponieważ w Gołuchowie walczyłby z własnym ojcem o przywództwo w stadzie, gdzie pozostało czworo rodzeństwa. Wyselekcjonowany gołuchowski żubr został do transportu odpowiednio przygotowany. Poddano go badaniom weterynaryjnym, a na kilka dni przed wyjazdem umieszczono w odizolowanej od innych zwierząt zagrodzie, z której w dniu transportu trafił do przygotowanej dla niego drewnianej skrzyni zapewniającej bezpieczną podróż. Zwierzę odjechało tirem. Od początku programu restytucji, czyli odtworzenia gatunku, Polskę opuściło pół tysiąca żubrów. Pojechały między innymi do Niemiec, Francji, Czech i Danii.

Jak dojechać? Żubry w Gołuchowie

Zagroda żubrów jest czynna codziennie od świtu do zmierzchu i można ją zwiedzać za darmo. Spacer odbywa się szerokimi alejami, z których dobrze widać zagrody dla zwierząt. Przy odrobinie szczęścia można dużo zobaczyć. Bywa, że zaciekawione zwierzęta podchodzą bardzo blisko ogrodzenia. 
Więcej informacji można znaleźć na stronie Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie


Warte w zwiedzenia w Gołuchowie są także: zamek, ogromny park ze stawami i Muzeum Leśnictwa. Jest także uroczy hotel Dom Pracy Twórczej w starych zabudowaniach z ładnymi pokojami.
Aby dotrzeć do Gołuchowa można jechać z autostrady A2 na zjeździe Konin i kierować się drogą nr 25 na Kalisz. Wtedy skręcamy na drogę nr 12, która po około 5 kilometrach doprowadzi do Gołuchowa.
Najprościej jednak zdać się na sztuczną inteligencję i Mapy Google.




Niech nikomu nie przyjdzie do głowy przechodzenie przez płot!





Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.


Znasz? Skomentuj!