25 września 2020

Królewski ogród botaniczny w Edynburgu. Splendor i chwała korony

Do Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Edynburgu trafiliśmy dzięki Natalii, która wzięła nas najpierw na wycieczkę piętrowym autobusem. Nim właśnie, podziwiając widoki, dojechaliśmy do centrum, a potem spacerkiem ruszyliśmy na zwiedzanie Królewskiego Ogrodu. Szybko okazało się, że jest to niezwykle piękne miejsce, pełne urokliwych i tajemniczych zakamarków. Mimo, że ogród zwiedzaliśmy wiosną, było w nim całkiem dużo kwiatów. Królewsko Ogród Botaniczny w Edynburgu to piękne miejsce, które zasługuje na to, by poświęcić mu trochę czasu.

Czytaj więcej: Szlakiem J. K. Rowling po Edynburgu

Mimo, że było tak pięknie, niektóre rabaty wciąż przypominały, że cieplejszy czas dopiero nadejdzie. Będąc w Edynburgu koniecznie należy zwiedzić znajdujące się tutaj oranżerie. Imponują zawartością i rozmiarami. My mieliśmy pecha. Nad tą częścią Europy akurat przechodził huragan. Aby nie narażać zwiedzających szklarnie tymczasowo zamknięto. Do ich zwiedzania namawiają wszystkie przewodniki, zatem do Edynburga na pewno jeszcze będziemy chcieli wrócić.

Za darmo w królewskim zbiorze roślin

Co ciekawe i dla gościa z Polski trudne do uwierzenia, wstęp do ogrodu jest całkowicie darmowy. Nie trzeba płacić za zwiedzanie. To dziwne uczucie, bo przyzwyczajenie do płacenia za wstępy jest tak silne, że ręka sama wędruje do kieszeni. Jeśli ktoś chce może jesdnak zostawić swoją niewielką "dotację". Zapewne m.in. dzięki tej zachęcającej otwartości tutejsze arboretum, to ulubione miejsce edynburczyków, którzy korzystają z niego często i całymi rodzinami. Ludzie urywają się z pracy i biegną tutaj na przerwę, odbywają się w ogrodach spotkania służbowe i biznesowe, a jest tym prostsze, że w ogrodzie są dwie kafejki i większa restauracja. Królewski Ogród Botaniczny w Edynburgu to także bardzo dobre miejsce na piknik.

Czytaj więcej: Muzeum Chirurgów w Edynburgu

Wchodząc do środka trzeba przejść przez matę dezynfekcyjną zainstalowaną w celu spełnienia wynogów fitosanitarnych i ochrony zgromadzonej tutaj roślinności. Pamiętajcie, nie przeskakujcie przez strefę dezynfekcji. Przechodźcie ostrożnie, bo można zamoczyć obuwie, jeśli są to tenisówki, sandałki, bądź espadyle. Mata nie ma żadnego związku z koronawirusem! Bo koronawirus Sars-CoV-2, wywołujący chorobę Covid-19 przyszedł tutaj dopiero po naszej wycieczce. Także afrykański pomór świń na wyspach nie wystepuje, ale mata dezynfekcyjna jako żywo przypomina te z polskiego zapowietrzonego ASF Podlasia.

Placówka naukowa i ...biblioteka

Royal Botanic Garden to drugi pod względem wieku ogrod botaniczny w Wielkiej Brytanii. Został założony w 1670 roku przez lekarzy roberta Sibbalda i Andrew Balfoura. Powierzchnia ogrodu to około 70 akrów, co w przeliczeniu daje 28 hektarów. Ogród botniczny to cztery kolekcje: żywa ekspoycja, zielnik, biblioteka i archiwum. W kolekcji żywej zwraca uwagę herbarium (z ziołami), alpinarium (rośliny piętra alpejskiego) i palmiarnia. Wart uwagi jest Ogród Królowej Matki. Na terenie ogrodu działa także ceniona galeria sztuki.


W żywej kolekcji jest ponad 13 tys. 300 gatunków roślin. Przy czym roślin rośnie ponad 34 tys. 400. Co ciekawe Królewski Ogród Botaniczny w Edynburgu ma w zielniku zakonserwowane na kartach zasuszone egzemplarze ponad 3 milionów roślin. Ogród kilka razy przenoszono. Mówi o tym m.in. pamiątkowa tablica na ...kolejowym Dworcu Waverley. W 2008 roku dom ze starej lokalizacji ogrodu w Leith Walk (gdzie ogród funkcjonował do lat 1820.) został przeniesiony cegła po cegle do obecnego arboretum. Oprócz ogrodu w Edynburgu są także kolekcje regionalne: Benmore, Davyck i Logan.

Jak trafić do Ogrodu Botanicznego w Edynburgu?

Do Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Edynburgu można wejść przez reprezentacyjne wejście od strony ulicy Arboretum Place. Jest tam budynek z kasami, toaletami i biurami oraz lokal o nazwie "The Gateway Restaurant".

Czytaj więcej: Narodowa Galeria Szkocji w Edynburgu

My weszliśmy wschodnim, mniej reprezentacyjnym, skromnym wręcz wejściem od strony ulicy Iwerleith Row, którą nawigacja identyfikuje raczej jako drogę B901. Wejście to jest jednak tak schowane między ciągnącymi się wzdłuż chodnika domami, że można go nie zauważyć. Ale nie ma się co martwić! Jeśli pojawią się jakieś trudności, albo zabłądzimy, wystarczy kliknąć w Mapy Google.



O ogrodzie botanicznym w Edynburgu chciałoby się napisać całą historię. Jego istnienie, wraz z trzema mniejszymi ogrodami w regionach zawdzięczamy wielu światłym i zaangażowanym ludziom. 


Zbiory były dla nich oczkiem w głowie i dziełem ich życia. Jednak Królewski Ogród Botaniczny w Edynburgu jest miejscem tak niezwykłym, że lepiej niech przemówią zdjęcia:

















































































Tak wygląda główne wejście do ogrodu od strony Arboretum Place w Google Street View:



My weszliśmy wschodnim wejściem od strony ulicy Inwerleith Row, którą nawigacja identyfikuje raczej jako drogę B901. Wejście jest tak ukryte między domami, że można go nie zauważyć. Tutaj w Google Street View:




Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.


2 komentarze

  1. Dla mnie jako osoby mającej obsesję na punkcie roślin miejsce konieczne do zobaczenia. No i jeszcze ta angielska architektura dająca lekko mroczny klimat. Super miejsce. Osobiście polecam ogród botaniczny w Libercu. Tam jednak trzeba wydać trochę koron, ale naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń